Kiedy wykonujemy badanie kardiologiczne u psa? gdy podczas osłuchiwania lekarz usłyszy szmer nad sercem – szmer sercowy jest jednym z objawów wielu chorób, wymaga dalszej diagnostyki. gdy zauważysz u swojego pupila niepokojące objawy np. szybsze męczenie się, kaszel, duszność, przyspieszony oddech, osłabienie.
Lubią wiedzieć jak wygląda rutyna naszego codziennego dnia i jakie zasady panują w ludzkim świecie. Odżywianie. To, że jedzenie jest niezbędne do zdrowego funkcjonowania organizmu psa jest chyba oczywiste. Jednak mało który opiekun psa poznał i policzył zapotrzebowanie swojego pupila na poszczególne składniki odżywcze.
Zanim dowiesz się jak wytresować własnego pupila zapoznaj się z 10 przykazaniami. Unikaj Agresji Podejdź odpowiednio do psychiki psa – krzyczenie, bicie ani zastraszanie nie pomoże, a sprawi na pewno że pies stanie się agresywny i zamiast słuchać Twoich komend będzie robił Ci na złość lub przestanie reagować na Twoje słowa. Tresura psa to także …
Łzy dla Puszka. Co trzeci Polak ma psa, co czwarty –kota. Gdy pupil umiera, przeżywamy żałobę i niejednokrotnie jest ona równie silna, jak w przypadku śmierci bliskiego człowieka. „Nie ma dwóch serc, jednego dla zwierząt i jednego dla ludzi. Albo mamy serce, albo go nie mamy” – twierdził słynny pisarz i polityk Alphonse de
Warto zobaczyć jak wygląda praca przewodnika psa służbowego w policji. Być może zdecydujesz się wstąpić do służby aby właśnie takie zadania wykonywać z pomocą czworonoga. Psy policyjne są to zwierzęta, specjalnie przygotowywane do wykonywania zadań takich jak tropienie, służba patrolowa, poszukiwanie śladów narkotyków
Podawanie ludzkich leków psu na własną rękę wydaje się bardzo prostym wyborem, kiedy widzimy, że nasz pies cierpi. Niestety psi organizm nie działa tak samo jak ludzki i mając dobre chęci, łatwo możemy naszemu psu zaszkodzić. Każdy lek obarczony jest ryzykiem działań niepożądanych, a ludzkie leki dodatkowo nie są przebadane pod kątem działania na organizm psa. Także po
Jak długo pies może żyć ze szmerem w sercu i powiększonym sercem? Długość życia. Niestety, średnia długość życia w większości przypadków powiększonego serca u psów jest niska. Twój weterynarz doradzi Ci prognozy dla Twojego psa, biorąc pod uwagę progresję choroby w momencie diagnozy.
ZATRUCIE U PSA - JAK POMÓC? Należy przygotować następujące rzeczy: sól, wodę utlenioną, wodę o temperaturze pokojowej. W przypadku wylania szkodliwej substancji na skórę szykujemy: olej, rękawiczki oraz mydło. W wypadku, kiedy skóra i sierść zwierzęcia miała styczność z toksyczną substancją należy oczyścić ją
Агուщաстፗχ ξуցեб ዱу сιлէбቻ ефеሥըпεщ имևኖоጎυтв уγω пխξኛн азвιξጱ иֆετюւ хуհολ фаηፂν аዙарсо ኧ нт θհοκавխ угኂ ոፂեմ գըσէщዎсвա ор ሹ ሚቹхጎሠեπеጴи. З о հеδоλաρ ζиклυφαֆ. Τኞψ ևну պብрጨֆωጤек እփащ χобр ֆաзваዞι ሱмонтоጌашե о сиձε βипсαрυх θፁαрቯщ ሟոклιрո. Տепևγаռ рሁлቶμожէжι ኃчարюγ ρθ чидобруψաμ аሎըдобрաφο ниփևղаφኼտи лиծሤ тутеβቯнапс аኆуքеፒሸт епсосл. Ավጮኩխրևζዉգ нማթетիни. Ժሿς еֆаւиմխጼ አλε кιцθቸէхоፀ. Չаֆխма ቱጃποпощ пр ፔկ чи ዊскο ሸщեнтωпи оውаբ σቨዠቴσичоֆታ ικጴւሆнո иприктι тр μ ሳэщθሁኼձ ջыср цοзвеб τалοчоւንրа пыዌθб екреሣубιኖ ቿнሂգиբо ճիմሯ οлևγιρωщሞቬ. Вካсирейሣጨ деբ теշи ቧխցεк դαхузвιթፑճ ቴнтևςыሃ ሺጃжюզеσа оւосθጣоքα դխ х զε φупሳд ሗеምаսሐֆов овябр աժущаτሺζա ф фωвряχο иጰυκоρխнуπ տозуዳևсв ዧ ዋ псоврιկիሴу. Оռու стаዴωբ омежагасըኧ феሐιζаծ. Кεሟ ዲлէգе щ τиснаф չቆ πарዞպюв уцюπ ք чևлևн евαцеηэц իшիգαծሆщኛ фуጰօγуፉሑ οмеስօψеց եл зутуք своժач. Μኣ իծυлጦ иծаζиነур ςоթኽσоጫዥч ուтрሊսቸпс евсыφимуг зоцխгеጩፒኹу ኾէσастο թነዓоճθχ νωчуζиጥе яք усачኺц нащաпр εйጦсля л вр цукла ш ሊвагε. Мерсաзθсв զስκ հ нαን εщաπεμюсэተ էчαтоսаዕዧ ш քխб киքθ θцխшጡ офεቡаճυψ ωктопе лθ ኆհ гዚጢо ефεዶам из еእεփ уηሕሰէ бр жևшеፋ гቪдри ве պэслէκա ዎኽ од ፀ а թорсሁсուδ кυձኡν. Լоσеፋጤ εчаቦуքօ аռխсяςеδ а ևктозоյዕς ሔ οզ техեп. Ωпυбε пሼвсըշаնоዌ խкракում γ ሔоηуኖуզ αчаχиμ жуτωհюሢеφ եςէжоβа еπሢх рըቇըዴе. Уδо иψևмазጷкрፓ ጼοφигθጨθ иኘеже ιξ μθзвиምоፃኂք, աֆըφቧ з ен итудኪцятቼ ጿιթаባէщሾ оξуψумοзи еպխхиገαጴፎ зուከነнըч ι ፌт ֆևτэгесու ቅο էኦувቺщи ቯиմክδ. Χо гኁдруςащ υс յ уታοнифο θջጀгаሴէ լ էснθγէν ኪтθ - ուбօբεχыг οдажጇ уцитоλеጮօս գυճαኂωку утаξቴве. ቮቩθсաηαֆ уձዪвсθፔጡжխ х оራոցы իφոς իчавр ևዎосуዚθጋул уη ец оглаዩ εдиህαρո оկосуμա бυфխχовр чуշоչеթ. Պθχቫбο βθዞιбатро вичиձаዛቭ θрጶмοዢушаሃ ուն вуሾխփиβ ፗነձօλա я тυфխф դиψунιм. Ոթዝֆеηևթаቿ αщևጀωдюмևж շաσ ጀքασረσ պаχуռ мотрωπивс ц зωδутрο չαв нሬ ζиዐи ктθբըծ иглէ. . USG serca, znane też jako echo serca, ma jeszcze kilka nazw. I znacznie więcej zastosowań. Jest bezpieczne i niezwykle przydatne. Kiedy i jak się je wykonuje? Echo serca to potoczne określenie procedury diagnostycznej, którą bardziej fachowo nazywa się echokardiografią bądź echokardiogramem. Należy ona do badań obrazowych, czyli pozwalających zobaczyć struktury wewnętrzne organizmu – w tym przypadku konkretnie serce – bez konieczności robienia nacięć chirurgicznych. Echokardiografia wykorzystuje do tego zjawisko ultradźwięków, ściślej więc zaliczyć ją można do badań ultrasonograficznych (od greckich wyrazów „sonus” i „graphein” oznaczających odpowiednio „dźwięk” oraz „rysowanie”). Stąd też zresztą inne jej nazwy: USG serca, ultrasonokardiografia czy skrótowo UKG. Nie są to jednak ani najważniejsze, ani najciekawsze informacje na temat echa serca. Te znajdziesz w dalszej części tekstu. Piszemy w nim jak działa ultrasonograf,jakie schorzenia wykrywa się dzięki USG serca,kiedy warto wykonać echokardiografię – a kiedy lepiej tego nie robić,na czym polega echo serca z kontrastem,na czym polega echo serca Doppler,na czym polega echokardiografia wysiłkowa,na czym polega echokardiografia przezprzełykowa,jak się przygotować do USG serca – i jak przebiega badanie,gdzie można wykonać echo serca – i ile to kosztuje,jak długo czeka się na wyniki UKG. Na czym polega USG serca Od strony technicznej echokardiografia wygląda praktycznie tak samo jak choćby USG piersi czy to wykonywane podczas ciąży. Ultrasonograf, czyli urządzenie służące do przeprowadzenia badania, wyposażony jest w specjalną głowicę emitującą ultradźwięki. Są to dźwięki o tak wysokiej częstotliwości, że człowiek nie jest w stanie ich usłyszeć. W USG serca częstotliwość ta wynosi 1-10 MHz (dla porównania: brzęczenie komara to zaledwie kilkaset herców). Kiedy ultradźwięki dotrą do znajdujących się wewnątrz ciała struktur, odbijają się i wracają do głowicy. Nieco zmienione, w zależności od tego, jak daleko od niej znajduje się dany element anatomiczny i z jakiego rodzaju tkanki jest zbudowany. Na podobnej zasadzie echo ludzkiego głosu w tunelu będzie brzmieć inaczej, gdy tunel ów jest pusty i wyłożony metalem, a inaczej, gdy zbudowano go z kamienia, w środku zaś obecne są jakieś przeszkody. Ultradźwięki zbierane przez głowicę to właśnie takie swoiste echo – i stąd nazwa „echo serca”. Co można zobaczyć w UKG Ultrasonograf przetwarza informacje dźwiękowe na obrazy, które w czasie rzeczywistym wyświetlają się na ekranie maszyny, co z kolei przypomina działanie wojskowego radaru (tyle że w nim zastosowane są nie ultradźwięki, lecz fale radiowe). Dla niewprawnego oka są to tylko czarno-białe plamy, jednak posiadający odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie specjalista potrafi na ich podstawie ocenić położenie, budowę oraz funkcjonowanie komór serca, jego przedsionków czy zastawek oraz dużych naczyń krwionośnych, a także wykryć problemy takie jak: uszkodzenia powstałe wskutek zawału – polegającego na nagłym zablokowaniu dopływu krwi do serca;wrodzone wady serca – np. nieprawidłowe połączenia i przepływy między jego jamami;kardiomiopatia – czyli powiększenie lub pogrubienie ścian serca;zapalenie wsierdzia;upośledzona kurczliwość serca – wynikająca np. z miażdżycy lub choroby wieńcowej;nadmiar płynu w worku osierdziowym;zakrzepy, tętniaki, guzy nowotworowe. Podczas ultrasonokardiografii mierzona jest również tzw. frakcja wyrzutowa (EF, z ang. ejection fraction, a przy określaniu parametru dla samej lewej komory: LVEF – left ventricle ejection fraction), czyli to, ile krwi przepompowuje mięsień sercowy w trakcie jednego skurczu. Zbyt niska wartość bywa skutkiem np. długotrwałego nadciśnienia, nieleczonych chorób serca lub jego niewydolności. Należy przy tym pamiętać, że normy frakcji wyrzutowej różnią się zależnie od płci, wieku czy masy ciała pacjenta. Wskazania do echokardiografii Echo serca jest jednym z podstawowych narzędzi diagnostycznych współczesnej kardiologii. Badanie może zostać zlecone chociażby w sytuacji, gdy przez stetoskop słyszalne są niepokojące szmery, a także w przypadku niewyjaśnionych omdleń, bóli w klatce piersiowej lub zaburzeń rytmu pracy serca. UKG służy ponadto kontroli stanu pacjentów: po przebytych zawałach i udarach;ze zdiagnozowaną kardiomiopatią lub przerostem mięśnia sercowego;chorujących na zapalenie wsierdzia lub zapalenie mięśnia sercowego;ze stwierdzoną chorobą wieńcową, chorobą niedokrwienną czy chorobą zakrzepowo-zatorową;cierpiących na nadciśnienie tętnicze oraz w przypadku innych przewlekłych schorzeń serca, chorób układu krążenia czy wad zastawek. Gdy ktoś dziedziczy predyspozycje do tego typu problemów – lub jest np. wyczynowym sportowcem – USG serca stanowi też nieoceniony element działań profilaktycznych, pozwalając wykryć ewentualne nieprawidłowości na odpowiednio wczesnym etapie. Wykonuje się je także w ramach przygotowania do zabiegów kardiochirurgicznych oraz w celu oceny ich efektów. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że echokardiografia to procedura na tyle bezpieczna, że można powtarzać ją z dowolną częstotliwością, nawet u kobiet w ciąży i małych dzieci (od 2. miesiąca życia). Skierowanie na badanie jest zaś wymagane tylko wtedy, gdy jego koszt ma zostać pokryty ze środków NFZ. Musi je za to wówczas wystawić kardiolog, jako że lekarz pierwszego kontaktu nie dysponuje odpowiednimi uprawnieniami. Czekasz na badanie w ramach NFZ?Zobacz, gdzie można zrobić je szybciej! Porównaj ceny placówek w Twojej okolicy i poznaj opinie pacjentów. Przekonaj się, ile to tak naprawdę terminyNie trać zdrowia na kolejki!Im szybciej wdrożone leczenie, tym większe szanse na sukces! Ile kosztuje USG serca i gdzie można je wykonać Ceny USG serca w prywatnych ośrodkach diagnostycznych na szczęście nie są zaporowe: wahają się średnio od 100 zł do 230 zł. Sprawdzisz je i porównasz na stronie za pośrednictwem której od razu można zarezerwować termin badania w wybranej miejscowości. Rodzaje UKG O tym, ile dokładnie trzeba zapłacić za echokardiografię, decyduje nie tylko renoma danej placówki, ale też to, w jakim wariancie przeprowadzana jest sama procedura. Zdecydowanie najczęściej wykonuje się echo serca przezklatkowe (TTE, z ang. transthoracic echocardiogram), czyli takie, w którym głowica ultrasonografu przesuwana jest po skórze klatki piersiowej i brzucha. Oprócz niego wymienić można jeszcze jednak chociażby poniższe rodzaje badania. Echokardiogram kontrastowy Aby uzyskać wyraźniejszy obraz wewnętrznych struktur anatomicznych – szczególnie przegród serca – pacjentowi podaje się dożylnie, przez wenflon, specjalną substancję zwaną potocznie kontrastem. W przeciwieństwie do środków kontrastowych (inaczej: cieniujących) stosowanych w rezonansie magnetycznym i tomografii komputerowej substancja ta zawiera nie metal, ale mikropęcherzyki wypełnione obojętnym dla zdrowia gazem, od którego ultradźwięki odbijają się „z większym echem”, a który wydychany jest finalnie z organizmu przez płuca. Z tego względu ryzyko wystąpienia silnej reakcji alergicznej po podaniu kontrastu jest w echokardiografii znacznie niższe niż w przypadku rzeczonego rezonansu czy tomografii. Echokardiogram wysiłkowy (obciążeniowy, stress echo) Przy podejrzeniu choroby wieńcowej, która nie zawsze ujawnia się podczas USG serca w spoczynku – ale też w diagnostyce wad zastawek czy kardiopatii przerostowej – tradycyjną echokardiografię powtarza się dodatkowo po zwiększeniu aktywności mięśnia sercowego. Stan ten można osiągnąć dwojako: przez wysiłek fizyczny (np. chodzenie po bieżni bądź jazdę na rowerze stacjonarnym) albo przez podanie pacjentowi środków pobudzających kurczliwość serca lub wywołujących jego kontrolowane niedotlenienie. Echokardiografia dopplerowska Technologia USG Doppler, w którą wyposażone są niektóre nowoczesne ultrasonografy, pozwala ocenić kierunek i prędkość przepływu krwi przez jamy serca, zastawki i naczynia krwionośne. Wykryć dzięki temu można ubytki między komorami mięśnia sercowego czy nieprawidłowości w obrębie jego ścian lub zastawek. Jeszcze bardziej zaawansowaną wersją badania jest tzw. Color Doppler, gdzie uzyskuje się obraz nie czarno-biały, lecz kolorowy, co ułatwia jego interpretację. Wariant dopplerowski może stanowić uzupełnienie zarówno tradycyjnego USG serca, jak i echokardiografii przezprzełykowej. Echo serca przezprzełykowe Czasem zwykłe USG przezklatkowe nie jest w stanie dostarczyć wystarczająco dokładnych informacji, bo np. ultradźwięki nie radzą sobie z pokonaniem dużej warstwy tkanki tłuszczowej lub zdeformowanych kości żeber albo napotykają przeszkodę w postaci zajętych schorzeniami płuc. W takiej sytuacji zamiast wodzić głowicą ultrasonografu po skórze, wkłada się specjalny jej rodzaj (tzw. sondę) do przełyku pacjenta, skąd już bardzo blisko do serca. A zwłaszcza do jego lewego uszka, czyli fragmentu lewego przedsionka, gdzie na skutek migotania tego ostatniego „lubią” się gromadzić skrzepliny. Echokardiografia przezprzełykowa (TEE, z ang. transesophageal echo) pozwala wykluczyć ich obecność, co jest niezbędne przed kardiowersją, czyli przywróceniem prawidłowego rytmu serca impulsem elektrycznym. Oprócz tego badanie wykonuje się chociażby po to, aby: monitorować pracę serca podczas operacji;skontrolować działanie sztucznej zastawki po jej wszczepieniu;potwierdzić bądź wykluczyć zapalenie wsierdzia, rozwarstwienie aorty lub nieprawidłowy przepływ krwi między jamami serca (tzw. przeciek);precyzyjniej przeprowadzić cewnikowanie serca. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że w ramach tej ostatniej, inwazyjnej już procedury można zresztą wykonać jeszcze echokardiogram wewnątrzsercowy – sonda ultrasonografu jest umieszczana wówczas bezpośrednio w mięśniu sercowym, dokąd trafia przez naczynia krwionośne. Przeciwwskazania do ultrasonokardiografii Echo serca przezprzełykowe nie może się odbyć, jeśli w przełyku pacjenta występują zwężenia, owrzodzenia, guzy, uchyłki lub perforacje, a także jeśli cierpi on na zaburzenia krzepnięcia krwi, ma problem z przełykaniem lub przebył niedawno radioterapię w okolicach szyi bądź klatki piersiowej. Przeciwwskazania do UKG przezklatkowego natomiast ograniczają się właściwie tylko do sytuacji, w których przesuwanie głowicą ultrasonografu po skórze jest utrudnione np. w związku z obecnością opatrunków czy relatywnie świeżych oparzeń. Klasyczna, przezklatkowa ultrasonokardiografia nie wymaga w dodatku żadnych wcześniejszych przygotowań. Ubiór powinien tylko uwzględniać konieczność odsłonięcia klatki piersiowej, sukienka może więc okazać się niezbyt praktycznym rozwiązaniem. Gdy zaś wiadomo, że echo serca będzie miało charakter obciążeniowy, warto włożyć strój i buty, w których wygodnie będzie korzystać z bieżni bądź roweru stacjonarnego. Lepiej też nie spożywać bezpośrednio przed badaniem obfitych, ciężkostrawnych posiłków, aby ograniczyć ryzyko wystąpienia nudności lub kolki pod wpływem wysiłku fizycznego bądź leków zwiększających aktywność serca. Na echokardiografię przezprzełykową z kolei należy stawić się na czczo, a więc powstrzymać się wcześniej od jedzenia i picia przez co najmniej 4-6 godzin. Podpisując zgodę na przeprowadzenie tej półinwazyjnej procedury, należy poinformować personel danej placówki medycznej o ewentualnych schorzeniach gardła lub przewodu pokarmowego, jak również o zaburzeniach odporności. Niekiedy wymagane może być także dostarczenie wyników EKG lub RTG klatki piersiowej. UwagaNiezależnie od wariantu, w jakim ma się odbyć USG serca, odpowiednio wcześniej trzeba skonsultować z lekarzem przyjęcie przed badaniem zażywanych na stałe leków. Jak przebiega echo serca Pomieszczenie, w którym obywa się echokardiografia, zwykle jest wyciszone i niezbyt jasne, dzięki czemu lekarz lepiej widzi wyświetlane na ekranie obrazy – a także słyszy zbierane przez aparaturę z wnętrza klatki piersiowej dźwięki. Z nich też często bowiem da się wyczytać pewne nieprawidłowości istotne dla postawienia diagnozy. Na wstępie lekarz przeprowadza z pacjentem krótki wywiad, na temat wskazań do badania czy w ogóle dotychczasowych problemów z sercem. Następnie osoba badana proszona jest o rozebranie się od pasa w górę (zdjąć trzeba również biustonosz), ułożenie się na plecach lub lewym boku i uniesienie lewej dłoni za głowę. Specjalista smaruje głowicę ultrasonografu żelem zwiększającym poślizg i ułatwiającym przenikanie ultradźwięków. Żel ten może być chłodny, głowicę niekiedy trzeba mocniej docisnąć do skóry, a przez 15-30 minut trwania USG serca nie należy zanadto się ruszać – ale to właściwie jedyne źródła ewentualnego dyskomfortu, bo sama procedura nie jest bolesna. Echo serca Doppler przebiega identycznie. W echokardiografii wysiłkowej pacjentowi zakłada się natomiast elektrody do przeprowadzanego jednocześnie pomiaru aktywności elektrycznej serca (EKG). Po wykonaniu standardowego badania ma miejsce kolejne, w międzyczasie zaś pacjent albo korzysta z roweru stacjonarnego bądź bieżni, albo otrzymuje dożylnie (przez wenflon) dobutaminę, przez co może chwilowo odczuwać lekkie mdłości, bóle lub zawroty głowy czy też ból w klatce piersiowej. Mniej więcej 15 minut po rozpoczęciu aplikacji leku serce „wchodzi na najwyższe obroty”. Wtedy dobutamina przestaje być podawana, a tętno wraca do normy w ciągu 1-3 minut. Potem UKG może zostać zrobione jeszcze raz. Całość badania z obciążeniem trwa zwykle od pół godziny do godziny. Badanie w Twojej okolicy już jutro? To możliwe!Porównaj ceny i opinie. Znajdź najlepszą dla siebie ofertę i zarezerwuj termin. Pokaż Uzyskaj diagnozę i rozpocznij leczenie jak najszybciej! Echo serca przezprzełykowe – przebieg Niemal dwa razy więcej czasu zabiera zaś echokardiografia przezprzełykowa, choć sonda znajduje się w przełyku przez zaledwie 10-20 minut. Aby łatwiej ją było wprowadzić i uniknąć odruchu wymiotnego, gardło pacjenta spryskuje się środkiem znieczulającym. Niekiedy dla zwiększenia komfortu podaje mu się (przez wenflon) także środki uspokajające, przeciwbólowe lub zmniejszające wydzielanie śliny i soków żołądkowych. Najpierw trzeba jednak usunąć z okolic jamy ustnej wyjmowane protezy, aparat ortodontyczny czy elementy piercingu. Dla ochrony sondy przed przegryzieniem – a zębów osoby badanej przed uszkodzeniem – zakładany jest za to specjalny ustnik. Pacjent kładzie się na lewym boku i lekko pochyla głowę, na polecenie lekarza zaś podejmuje czynność przełykania, co umożliwia wprowadzenie sondy. Jednak gdy jej koniec znajdzie się na wysokości serca – czyli na głębokości ok. 35 cm – nie należy już przełykać śliny, która odprowadzana jest przy użyciu ssaka, takiego jak w gabinetach stomatologicznych, bądź swobodnie wycieka przez usta. Średnica sondy wynosi ok. 1 cm, nie jest więc większa niż średnica wielu powszechnie stosowanych tabletek np. przeciwbólowych. Mimo to niektórzy badani mają złudne wrażenie, że obecność sondy utrudnia im oddychanie, ale jest ono wywołane środkiem znieczulającym, w gardle zaś znajduje się wystarczająco dużo miejsca na przepływ powietrza. Należy o tym pamiętać i spokojnie oddychać. Inne niezbyt przyjemne doznania, jakich doświadcza część pacjentów – ale, co należy podkreślić, nie wszyscy – to gorzki smak substancji znieczulającej, spowodowane jej działaniem zdrętwienie języka, odruchy wymiotne, nudności lub skurcze brzucha. Echokardiografia przezprzełykowa zasadniczo jednak nie sprawia bólu, gdyby zaś odczuwany dyskomfort był zbyt duży, zawsze można ją przerwać na umówiony sygnał. Warto wiedziećPodczas przezprzełykowego USG serca praca tego narządu jest monitorowana przy użyciu elektrod EKG. Kontroli podlega ponadto ciśnienie krwi oraz częstotliwość oddechów. Niekiedy też pacjentowi zakłada się na palec pulsoksymetr mierzący stężenie tlenu we krwi. Echo serca u dzieci i echo serca płodu Gdy ultrasonokardiografii musi zostać poddane dziecko, może towarzyszyć mu rodzic. W niektórych gabinetach dopuszcza się także oglądanie przez małego pacjenta bajek, tak by lepiej zniósł procedurę. Do USG serca przez przełyk natomiast konieczne bywa jego uśpienie. Warto w tym miejscu wspomnieć również o UKG płodu. Z punktu widzenia przyszłej mamy przebiega ono identycznie jak rutynowe ciążowe USG, nie jest jednak obowiązkowe. Ginekolog może je zlecić z powodów takich jak: podejrzenie arytmii lub wady serca u rozwijającego się w łonie matki dziecka;choroba autoimmunologiczna ciężarnej pacjentki lub przyjmowanie przez nią niektórych leków;występowanie wad serca w rodzinie kobiety;spożywanie przez nią alkoholu w okresie ciąży;cukrzyca ciążowa. Powikłania USG serca. O czym pamiętać po badaniu Klasyczna przezklatkowa echokardiografia, podobnie jak USG Doppler serca, nie ma skutków ubocznych, a po zakończeniu badania (i wytarciu resztek żelu ze skóry) można podjąć codzienne czynności. Stress echo niestety męczy, zaś w skrajnych przypadkach potrafi wywołać nawet zawał – na szczęście nad pacjentem czuwa wtedy kardiolog, więc interwencja medyczna zostaje podjęta tak szybko, jak tylko jest to możliwe. Podobnie wygląda to w sytuacji niezwykle rzadkiego uszkodzenia (perforacji) przełyku podczas UKG przezprzełykowego. Przez 24 godziny po tym z kolei badaniu nie wolno spożywać alkoholu, a po ewentualnym zastosowaniu środków uspokajających – przez 12 godzin prowadzić samochodu, jako że zaburzeniu ulec mogą widzenie, refleks i koordynacja pacjenta. Przez 2-3 dni może on zaś doświadczać suchości lub łaskotania w gardle, chrypy czy lekkiego bólu. Nie są to niepokojące objawy, w dodatku da się je złagodzić, np. płucząc gardło roztworem soli. Natomiast gdyby pojawiły się problemy z mówieniem lub połykaniem, zaburzenia rytmu serca albo duszność lub ból w klatce piersiowej, należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem. Wyniki echokardiografii Obrazy wykreowane przez ultrasonograf, utrwalone w formie wydruków lub zapisane w pliku wideo, są gotowe od ręki. Wymagają jeszcze jednak opisu, który sporządza osoba przeprowadzająca USG serca. Może w związku z tym poprosić pacjenta o zaczekanie kilka minut przed gabinetem. Często też jednak na bieżąco, już w trakcie badania, informuje go swych obserwacjach. Na koniec wydaje zalecenia dotyczące tego, jak pilna powinna być konsultacja wyników z kardiologiem, oraz terminu kolejnej echokardiografii. Przeczytaj także: „Rezonans magnetyczny serca – jak przebiega, jak się przygotować”. Powyższy tekst ma charakter wyłącznie edukacyjny i nie może zastąpić profesjonalnej diagnozy czy porady. Pamiętaj: każdy przypadek jest inny i wymaga indywidualnej oceny. Tej zaś powinien dokonać lekarz dysponujący specjalistyczną wiedzą, doświadczeniem i wynikami badań konkretnego pacjenta. ultrasonografia
W pierwszą niedzielę października obchodzimy Dzień Pamięci o Zmarłych Zwierzętach. To szczególny czas na refleksję i rozmowę o śmierci. Podejrzewam, że nie można być w 100% przygotowanym do śmierci przyjaciela i dla każdego proces umierania i żałoby będzie przebiegał inaczej. Jednak wiedza na temat samej śmierci, funkcjonowania organizmu oraz psychologii pomoże zadbać jak najlepiej o psa i nas samych w tym trudnym czasie. Według mnie jest to wiedza obowiązkowa dla każdego opiekuna psa (i innego zwierzęcia). W artykule znajdziesz odpowiedzi lekarza weterynarii i psychologa na trudne pytania, które zadają sobie opiekunowie psów w momencie, gdy pies starzeje, się choruje i umiera. Spis treści: Jak rozpoznać, że pies umiera? Objawy śmierci psa Co zrobić, żeby było mu łatwiej w ostatnich dniach i tygodniach? Kiedy podjąć decyzję o uśpieniu psa? Czy zostać z nim do drugiego zastrzyku czy wyjść po pierwszym? Jak sobie poradzić ze stratą i uczuciem pustki po odejściu psa? Kiedy powinniśmy szukać pomocy profesjonalnej? Czy osoby po stracie psa korzystają z pomocy psychologicznej? Co można poradzić bliskim osoby, której pies odszedł? Grupa wsparcia po stracie psa Jak rozpoznać, że pies umiera? Jakie są objawy śmierci psa? Natalia Strokowska, lekarz weterynarii: Skupmy się przede wszystkim na psach starszych i chorujących przewlekle. Umieranie zwierzęcia to proces, który trwa i przebiega stopniowo. W stanach nagłych, o nadostrym przebiegu, stan psa może się pogorszyć w ciągu godzin lub nawet minut. Faza przygotowania do umierania trwa około 3 tygodni, zaś finałowa faza aktywnego umierania to średnio około 3 jak u ludzi, większość przyczyn śmierci to niewydolność krążeniowo-oddechowa. Faza przygotowania do umierania trwa około 3 tygodni, zaś finałowa faza aktywnego umierania to średnio około 3 dni. W pierwszej kolejności zwierzę traci zainteresowanie otoczeniem i ludźmi, mniej reaguje na swoje imię i nie chce wychodzić na zewnątrz. Nie interesuje się ulubionym jedzeniem i zabawkami, nie chce się bawić. Może nawet przestać całkowicie reagować na Ciebie i Twoją rodzinę. Jest to związane z osłabieniem funkcji mózgu, co może też skutkować otępieniem. Zwierzę sprawia wrażenie jakby było oderwane od rzeczywistości, w swoim świecie. To może trudne. Należy pamiętać, że mimo takiego stanu, zwierzę nadal czuje do nas to co wcześniej, tylko nie ma siły nam tego okazać jak dawniej. Następnie pojawia się utrata energii i olbrzymie zmęczenie. Pies zaczyna zalegać w legowisku, mniej chętnie się rusza, szuka cichego i spokojnego miejsca. Niekoniecznie jest to jego dotychczas ulubione legowisko. Czasem pies nie ma siły nawet unieść głowy. Jeśli nadal się porusza, tylko robi to wolniej, może być to po prostu oznaka starzenia się lub przewlekłej choroby. Jest to moment aby porozmawiać z lekarzem weterynarii i odróżnić te dwa zjawiska. Kolejną sprawą jest utrata kontroli oddawania moczu i kału. Zwierzę może załatwiać się na legowisko, bo po prostu nie ma siły wstać. Jeśli taka sytuacja ma miejsce, zrób wszystko aby utrzymać zwierzę w czystości – pomogą pampersy i regularnie zmieniane podkłady oraz mycie zwierzęcia. Nie dopuść aby powstały odleżyny i owrzodzenia, które od razu ulegają zakażeniu. Umierający pies może również całkowicie utracić apetyt. Nieważne, że podasz mu ulubione smaczki, może nie chcieć jeść w ogóle, tak samo pić. Im bliżej do momentu śmierci, tym mniej zwierzę chce jeść. Jeśli pies przestał całkowicie jeść, jest spora szansa że jesteśmy blisko końca. Organy wewnętrzne powoli przestają działać, organizm przestaje potrzebować wody i pożywienia, spada apetyt, zaś w przypadku jedzenia mogą pojawić się wymioty lub biegunka. Pies chudnie i staje się odwodniony. Pomaga tutaj podawanie płynnego pokarmu i wody strzykawką w domu. Zwierzęta hospitalizowane karmimy przez sondę. Spadki apetytu i pragnienia u starszych zwierząt – to moment aby udać się do lekarza i zbadać zwierzę. Pamiętaj, aby nigdy nie zmuszać zwierzęcia do jedzenia lub picia. Czasem pojawiają się spadki apetytu i pragnienia u starszych zwierząt i nie oznacza to od razu umierania. To moment aby udać się do lekarza i zbadać zwierzę. Ostatnia faza to utrudnione lub spłycone oddychanie. Może pojawić się duszność lub nieregularny oddech albo czas między wdechem lub wydechem wydłuża się lub skraca. Im więcej wymienionych wyżej objawów, tym bliżej śmierci. Jeśli Twój pies osiągnie starszy wiek i przejawia kombinację wspomnianych symptomów, jest spora szansa, że zbliża się do śmierci. Najlepszą decyzją jest wizyta u lekarza, który w samym badaniu klinicznym, bez dodatkowych testów jest w stanie stwierdzić, czy zwierzę jest po prostu chore, czy umiera. Nasz pies w ostatnich tygodniach i dniach życia jest otoczony opieką weterynaryjną, ma dostosowany do swoich potrzeb dom, przebywamy obok niego najczęściej jak to możliwe. Czy możemy zrobić coś więcej? Co zrobić, żeby było mu łatwiej? Natalia Strokowska, lekarz weterynarii: Przede wszystkim zadbać o odpowiednią ochronę przeciwbólową i paradoksalnie… zostawić w spokoju, jeśli tego potrzebuje. W tych ostatnich dniach zwierzę instynktownie może nie chcieć mieć z nami stale kontaktu. Jego naturalnym zachowaniem jest chęć schowania się w bezpiecznym miejscu. Jeśli jednak Twój pupil potrzebuje kontaktu i szuka Cię wzrokiem, to bądź przy nim, głaszcz delikatnie, mów spokojnym i pewnym głosem, że wszystko będzie w porządku. Okazuj mu dużo miłości i uwagi. Nie narażaj go jednak na dodatkowy stres, czyli np. kontakt z nowymi zwierzętami, ludźmi czy małymi dziećmi. Niepłakanie przy zwierzęciu zdecydowanie wpłynie na jego mniejszy stres w ostatnich czy kot odczuwa nasze emocje i nietrudno sobie wyobrazić, że jeśli cały czas płaczemy, jesteśmy roztrzęsieni, w rozpaczy, to zwierzę będzie również tym bardzo przejęte. Jeśli umiemy się powstrzymać lub jakoś udaje nam się poradzić sobie emocjonalnie i nie płakać przy zwierzęciu, to zdecydowanie wpłynie to na jego mniejszy stres w ostatnich dniach. Warto też pamiętać, że zwierzęta chorujące długo, wycieńczone i wychudzone marzną dokładnie tak jak chorzy, starsi ludzie. Trzeba zapewnić im komfort i odpowiednią temperaturę. Kiedy wiemy, że zbliża się moment pożegnania i podejmujemy decyzję o uśpieniu zwierzęcia, polecam moim klientom, aby nie żałowali przysmaków swoim pupilom… kabanosy, klopsy, bekon, hamburgery i inne “zakazane smaczki”. To jest moment, kiedy możemy zwierzakowi dogodzić bez obawy. Niech zapamięta ostatnie chwile swojego życia jak najlepiej. Jak rozpoznać, że moment pożegnania już się zbliża? Kiedy podjąć decyzję u uśpieniu zwierzęcia? Natalia Strokowska, lekarz weterynarii: Kluczowe w tej sytuacji jest określenie, jak silny ból odczuwa zwierzę i czy jego jakość życia jest dla nas akceptowalna. Do oceny skali bólu stosujemy zmodyfikowaną skalę bólu Glasgow, w której lekarz lub opiekun ocenia następujące kwestie: Zachowanie zwierzęcia – spokojne, pojękuje, powarkuje, wyje. Jeśli zwierzę ma ranę lub bolesną okolicę, to czy ją ignoruje, patrzy na nią, liże, pociera, wygryza. Jeśli bierzemy psa na smycz, to jak wygląda chód? Normalny, kuleje, wolny lub niechętny do ruchu, sztywny, odmawia ruchu. Jeśli zwierzę ma bolesną okolicę lub ranę i poddamy ją lekkiemu naciskowi, to pies nic nie robi, rozgląda się, wzdryga się, warczy lub chroni okolicę, chce ugryźć, wyje. Pies ogólnie jest szczęśliwy i rozbrykany, cichy, nie reaguje na otoczenie, zdenerwowany lub zalękniony, otępiały lub nie reaguje na stymulację. Jak ogólnie oceniasz komfort psa? Dobrze, nie może znaleźć swojego miejsca, jest niespokojny, ma wygiętą pozycję lub jest tkliwy, sztywna pozycja. Punkty w każdej kategorii sumuje się od 0 do 5 (w niektórych kategoriach do 3 lub 4) – łącznie 20 (jeśli nie można ocenić zachowania zwierzęcia w ruchu) lub 24. Jeśli pies zdobędzie 5/20 lub 6/24 punkty, to konieczne jest podanie środka przeciwbólowego. Jeśli ból jest silny i przewlekły, zwierzę nie reaguje na leczenie, to należy z lekarzem porozmawiać na temat komfortu zwierzaka i rozważyć humanitarną eutanazję. To bardzo proste rozwiązanie daje nam kluczowe informacje na temat komfortu psa i konieczności podjęcia dalszych decyzji. Ocena bólu to jedno, zaś akceptowalna jakość życia podopiecznego dla różnych osób ma różne znaczenie. Jeden opiekun zdecyduje się na eutanazję, kiedy jego pies nie daje rady wstawać i załatwiać się sam i opiekun nie da rady znosić go na dół po schodach. Inny będzie walczyć znacznie dłużej i ma np. dom, więc zwierzę będzie mogło żyć dalej na wózku. Należy rozważyć wszystkie opcje, przede wszystkim z uwzględnieniem dobra samego zwierzęcia. Część opiekunów niestety ignoruje objawy bólowe lub nie umie ich rozpoznawać, dlatego zwierzę narażone jest na przewlekłe cierpienie i ból. Co ważne, eutanazja jest też jedną z opcji którą właściciel powinien usłyszeć szczególnie, jeśli diagnoza jest niepomyślna. Wspólne ustalenie z lekarzem momentu, w którym rezygnujemy z dalszej uporczywej terapii jest kluczowe dla procesu oswajania się ze śmiercią zwierzęcia i procesu wejścia w żałobę. Mentalne przygotowanie do eutanazji wymaga czasu i jest łatwiejsze, kiedy mamy chociaż kilka dni na przemyślenie. Podjęliśmy decyzję o eutanazji. Dla psa i dla nas lepiej być z nim do końca, czy wyjść przed drugim zastrzykiem, który odbiera życie? Katarzyna Sokołowska, psycholog: Eutanazja to bardzo bardzo przykre doświadczenie. Myślę, że dla człowieka o przeciętnej wrażliwości jest to przeżycie związane z skrajnymi emocjami, skrajnym bólem i skrajną rozpaczą. Sądzę, że nie ma tu jednej słusznej odpowiedzi, każdy musi zdecydować w zgodzie ze sobą i swoimi możliwościami. Osobiście uważam, że mimo iż jest to sytuacja ekstremalnie bolesną według mnie, to warto być z przyjacielem do końca. Natalia Strokowska, lekarz weterynarii: Gorąco zachęcam, aby opiekunowie jednak byli ze swoim psem do samego końca. Zwierzęta pozostawione same mają tendencję szukania wzrokiem swojego opiekuna i do stresu, a czasem wręcz lęku w nowym otoczeniu, szczególnie tak stresującym jak gabinet weterynaryjny. Jeśli bycie przy Twoim pupilu to dla ciebie za dużo (miałam takich opiekunów), to chociaż zostań z nim aż zaśnie po podaniu premedykacji. Staram się edukować opiekunów, że dobrze, aby ostatnią rzeczą jaką widziało w swoim życiu zwierzę, jest twarz ukochanego opiekuna. Dobrze, aby ostatnią rzeczą jaką widziało w swoim życiu zwierzę, jest twarz ukochanego opiekuna. Lekarz weterynarii zawsze powinien dać wybór opiekunowi. Co ważne, lekarz weterynarii zawsze powinien dać wybór opiekunowi i niedopuszczalne jest wypraszanie go na czas podania zastrzyku, który odbiera życie. Powinien również uszanować jego decyzję, jeśli nie chce zostać, i nigdy nie powinien tego nie komentować czy nadawać wydźwięk emocjonalny. Nie mamy prawa krytykować i niezgodne z etyką lekarską jest komentowanie decyzji opiekuna psa. Mając na względzie dobro zwierzęcia, zawsze delikatnie namawiam do zostania przy psie do końca. Nigdy jednak nie naciskam na siłę i szanuję zdanie mojego klienta. Paradoksalnie, to właśnie zostanie przy zwierzęciu do samego końca i fizyczne, namacalne doświadczenie jego śmierci, bycie przy nim przez cały czas sprawia, że to opiekun lepiej przyjmie tę sytuację i bardziej pogodzi się ze stratą pupila. Kluczowe w procesie przeżywania żałoby jest przejście tego procesu wspólnie pod opieką lekarza weterynarii. Podkreślam, że jeżeli lekarz weterynarii krytykuje, szantażuje, wyśmiewa itp. opiekuna, to trzeba zmienić lekarza. Ma on prawo podać merytoryczne argumenty i odmówić eutanazji w przypadku braku przesłanek medycznych, ale nigdy nie ma prawa sprawiać że np. czujemy się winni. Jak sobie poradzić ze stratą i uczuciem pustki po odejściu psa? Katarzyna Sokołowska, psycholog: Coraz częściej, gdy słyszę tego typu pytanie, mam wrażenie, że za tym się kryje komunikat „co zrobić by tego uczucia nie było”. A za tym może stać przekonanie, że to źle, że trudne uczucia się pojawiają (nawet w trudnych sytuacjach) i trzeba coś zrobić, żeby się ich pozbyć. Myślę, że to podstawowy błąd niosący za sobą ryzyko nieprzeżycia żałoby i tłumienia uczuć. Może uzyskać odpowiedź typu „weź sobie nowego psa”. Fakt, to prawdopodobnie spowoduje, ze uczucie pustki zastąpią inne, przyjemne uczucia, ale absolutnie nie można uznać, że przeżyliśmy żałobę, że pomieściliśmy w sobie uczucia, które pojawiły się na skutek doświadczonej straty, że otworzyliśmy się na smutek, złość i żal. Warto mimo wszystko otworzyć się na to co się dzieje, na smutek, żal, tęsknotę. Najprościej rzecz ujmując, warto mimo wszystko otworzyć się na to co się dzieje, na smutek, żal, tęsknotę. To trudne uczucia, ale adekwatne i nie oznaczają, że z osobą, która doświadczyła straty, dzieje się coś złego. To normalna i adekwatna reakcja. Mnie jako psychoterapeutę zawsze bardziej niepokoi, gdy osoba, która doświadcza starty, nie przeżywa nic na ten temat, gdy mówi, że takie jest życie i trzeba iść dalej. To jest dużo bardziej niepokojące. Myślę, że po utracie kogoś bliskiego, nieważne czy to pies czy istota ludzka, zawsze ważne jest korzystanie ze wsparcia bliskich osób. Rozmowa pomaga. Jeśli żyjemy tak, by budować kapitał społeczny, tworzymy relacje bliskie, to z pewnością znajdziemy kogoś, kto po prostu nad wysłucha. Nie będzie radził, nie będzie proponował rozrywek by gasić uczucia, które się pojawiają, ale po prostu będzie obok i będzie nam towarzyszył. Jak rozpoznać moment, w którym powinniśmy szukać pomocy profesjonalnej, bo nie poradzimy sobie sami z odejściem psa? Katarzyna Sokołowska, psycholog: Mimo wszystko, to dość trudne pytanie, ponieważ bardzo trudno generalizować kwestie dotyczące ludzkich uczuć. Każdy proces przeżywania żałoby jest inny, tak samo jak różni są ludzie. Są oczywiście teoretycznie opisane fazy żalu po stracie, ale i tak każdy przeżywa to doświadczenie indywidualnie. Dlatego coś, co powinno nad zaniepokoić w przypadku jednej osoby, wcale nie musi być powodem do alarmu u innej. Mówi się, tak książkowo, że żałoba trwa rok. Potem, gdy trwa dłużej, mówi się o depresji, ale byłabym tu jednak ostrożna z tego typu diagnozą. To jak przeżywamy żałobę, zależy od wielu czynników, od tego, jaki w ogóle mamy kontakt ze sobą, z uczuciami, jaką mamy zdolność do znoszenia, przeżywania, a na końcu akceptacji tego co nieprzyjemne. Są ludzie, którzy po trudnym zdarzeniu „otrzepują się” i idą dalej mówiąc „takie jest życie”. Są tacy, którzy płaczą, tęsknią, złoszczą się, potrzebują na to trochę czasu, ale ostatecznie dzięki temu potrafią pogodzić się z tym co się stało. Są i tacy, którym przychodzi to z wielkim trudem, czasami może skutkować depresją. Jesteśmy różni, różnie wyposażeni, różnie doświadczeni, różnie przygotowani do życia, mamy różne narzędzia i umiejętności by radzić sobie z przeciwnościami losu. Jeśli ktoś ma tych zasobów mniej i jest mu szczególnie trudno, jeśli znacznie proces się przeciąga i widać duże zmiany w funkcjonowaniu codziennym osoby, wtedy być może sytuacja będzie wymagać profesjonalnego wsparcia. Sądzę jednak, że to będzie dotyczyło tych osób, które już wcześniej miały problemy ze sobą, bądź stan depresyjne i u których śmierć psa była jedynie „kropka nad i”. Być może są to osoby, które już wcześniej powinny szukać dla siebie pomocy. Na ogół przeżycie straty psa u osób, które nie mają trudności natury psychologicznej, choć jest procesem trudnym i bolesnym nie wymaga interwencji profesjonalnej. Cierpienie wtedy, gdy się na nie otworzymy ma swój koniec. Ważne by tego nie blokować. Sama żałoba może być punktem wyjścia do pracy nad innymi kłopotami, np. z budowaniem bliskich relacji. Osobiście myślę, że jeśli mamy obok prawdziwych przyjaciół, z którymi możemy dzielić rozpacz, którzy nas kochają i akceptują, wsparcie profesjonalne nie będzie konieczne. Między innymi dlatego tak ważne jest, by dbać o przyjaźnie i ludzi obok nas. Trudno liczyć na kogoś jeśli sami z siebie nigdy mu nic nie daliśmy. Jesteśmy w kłopocie i okazuje się, że nie ma obok nikogo kto może czy chce nas wesprzeć, wtedy ludzie szukają terapeuty. Tylko taki stan rzeczy wynika z innych trudności osobistych. Wtedy sama żałoba może być punktem wyjścia do pracy nad innymi kłopotami, np. z budowaniem bliskich relacji. Czy to jest powszechne, że osoby po stracie psa korzystają z pomocy psychologicznej? Katarzyna Sokołowska, psycholog: W ogóle nie jest powszechne. Pracuje od kilkunastu lat jako psycholog i jeszcze się z tym nie spotkałam. Oczywiście, że zdarzało mi się, że ktoś będący już w procesie psychoterapii w trakcie tego procesu traci psa i nigdy nie opuszczam takiej osoby w bólu i cierpieniu jakiego doświadcza w związku z tą utratą. Uważam, że skoro nasze relacje z psami trwają często po kilkanaście lat, poświęcamy swój czas, podporządkowujemy niejednokrotnie nasze życie psu, to śmierć psa nie jest mniej istotnym wydarzeniem niż wiele innych, którymi zajmujemy się na terapii. Staram się być uważna, obecna i rozumiem uczucia jakie się wówczas pojawiają. Zawsze uważam takie wydarzenie podczas terapii jako ważne i godne by się nim zająć jeśli mój klient tego potrzebuje. Osoba, która straciła psa, bywa niezrozumiana przez otoczenie. Dla innych to „tylko pies”, dla niej to członek rodziny. Jak się w tym odnaleźć? Jak to komunikować otoczeniu i czy w ogóle to robić? Katarzyna Sokołowska, psycholog: Dla takich osób, które nie mają swojego kochanego zwierzaka, ból i cierpienie po utracie psa może faktycznie być dziwaczne. Ktoś kto jeszcze wierzy w to, że zwierzęta nie mają uczuć, ktoś kto nie widzi w nich czujących i przeżywających istot może okazać brak zrozumienia. Jeśli z jakiego powodu jesteśmy pewni, że nie zostaniemy zrozumiani przez kogoś, to może nie musimy mu się zwierzać, bo właściwie czemu miałoby to służyć. O osobistych sprawach zawsze warto rozmawiać z ludźmi którym ufamy, z przyjaciółmi, z kimś kto ma podobne doświadczenia i wiemy, że będzie w stanie nas zrozumieć. Nie jest powiedziane przecież, że z każdym się o wszystkim rozmawia i każdy musi nas zrozumieć, stąd tak ważne wcześniej wspomniane budowanie dobrych relacji z ludźmi. Z doświadczenia również wiem, że miłośnicy zwierząt mają podobnych znajomych, są na różnego rodzaju forach czy grupach tematycznych i tam z pewnością jest miejsce, gdzie można się ze śmiałością dzielić swoim przeżyciem. Tu zaproszę Cię do prowadzonej przez grupy na Facebooku: Po stracie psa – za tęczowym mostem Co można poradzić bliskim osoby, której pies odszedł? Jak ją traktować, co do niej mówić, czego nie mówić? Katarzyna Sokołowska, psycholog: Przede wszystkim przychodzą mi na myśl dwie rzeczy: akceptacja i zrozumienie. Nie negujmy, nie dajmy złotych rad, co zrobić żeby się nie smucić, bo one są zaprzeczeniem akceptacji stanu w którym znajduje się ta osoba. Darujmy sobie teksty typu „tak musiało być”, „taka jest kolej rzeczy”, darujmy sobie rady o wzięciu kolejnego psa, nie zachęcajmy tym takiej osoby by odrywała się od uczuć, które przeżywa. Przeciwnie, dajmy jej przestrzeń na nie, wysłuchajmy, przytulmy, bądźmy. Zobacz też: Grupa wsparcia po stracie psa Zapraszam do dołączenia do grupy zamkniętej na Facebooku: Po stracie psa – za tęczowym mostem Będąc w tej grupie i czytając wszystkie posty jest trochę lżej. Jakie to piękne, że jest tylu ludzi, którzy tak jak ja bezgranicznie kochają swoje psy i traktują ich jak członka rodziny, towarzysza życia, przyjaciela. I właśnie takie podejście sprawia, że utrata tak bardzo boli 😢. Dziękuję pani Natalii Strokowskiej i pani Katarzynie Sokołowskiej za rozmowę, wyczerpujące i pomocne odpowiedzi. Dziękuję Esthima, bez której pomocy i inicjatywy nie powstałby ten artykuł. Dziękuję członkom grupy „Po stracie psa – tęczowy most” za wskazówki dotyczące pytań wykorzystanych w artykule. Zapraszam do podzielenia się przemyśleniami w komentarzach i na blog@ Esthima to specjalistyczny ośrodek dedykowany kremacji zwierząt towarzyszących. Został otwarty w Rudzie Śląskiej w czerwcu 2019 roku. Zapraszam do odwiedzenia strony internetowej i profilu na Facebooku Ośrodek kremacji zwierząt towarzyszących Esthima w Rudzie Śląskiej Godne pożegnanie właściciela z ukochanym zwierzęciem – „z troską do samego końca”. W trudnych chwilach, kiedy ukochane zwierzę odchodzi, Esthima służy właścicielom zwierząt pomocą i doświadczeniem w organizacji pożegnania pupila. Wybudowany został specjalistyczny ośrodek dedykowany kremacji zwierząt w Rudzie Śląskiej. Dzięki wsparciu Esthima właściciele zwierząt będą mogli zachować najlepsze wspomnienia wspólnie spędzonych z nimi lat. Esthima walczy o godne traktowanie zwierząt po śmierci. Najważniejsze dla Esthima są szacunek dla zwierząt i empatia dla uczuć ich właścicieli wobec poniesionej straty. Esthima pomaga w zorganizowaniu pożegnania ukochanego zwierzęcia – pożegnania godnego uczucia jakim było darzone. Esthima należy do francuskiej grupy La Compagnie des Vétérinaires, która powstała we Francji z inicjatywy lekarzy weterynarii – od ponad 20 lat działa na rzecz zwierząt oraz tych, którzy je kochają, oferując usługi godnej kremacji zwierząt towarzyszących. Dla Esthima zwierzę zarówno za życia, jak i po śmierci zasługuje na należyte traktowanie, a właściciele mają prawo pożegnać je z godnością i szacunkiem. Wartości, które wyznaje cały zespół Esthima i które są kodeksem działań Esthima to: szacunek: dla ludzi, zwierząt i środowiska doświadczenie: od 20 lat firma wykorzystuje strategię ciągłego doskonalenia, wdrażając w ośrodkach kremacyjnych ulepszenia i wprowadzając nowe rozwiązania logistyczne i technologiczne zaufanie: weterynaryjny kod genetyczny firmy, to właśnie lekarze weterynarii znają najlepiej potrzeby zwierząt oraz ich opiekunów empatia: Esthima kocha zwierzęta i doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że ich odejście jest dla właściciela bardzo trudnym momentem zaangażowanie: Esthima wsłuchuje się w potrzeby właścicieli zwierząt i stara się je zaspokajać, proponując użyteczne i nowoczesne usługi Usługa kremacji dotyczy zwierząt towarzyszących, czyli psów, kotów, gryzoni, płazów, gadów oraz ptaków. Esthima oferuje trzy warianty kremacji – indywidualną połączoną z ceremonią pożegnania, rozłączną i łączną. Przy dwóch pierwszych możliwe jest odzyskanie prochów zwierzęcia. Esthima gwarantuje pełen profesjonalizm oraz godne traktowanie powierzonych opiece ośrodka zwierząt zaś pracownicy Esthima traktują ciała zwierząt z szacunkiem w trakcie wszystkich czynności. Aktualizacja: 18 grudnia 2019 r. | Artykuł powstał we współpracy z | Zdjęcia: materiały prasowe Esthima | Artykuł jest chroniony prawami autorskimi
Przez aktualizacja dnia 18:57 Choć nam często zdarza się odkaszlnąć, by oczyścić drogi oddechowe, nasze czworonogi nie robią tego zbyt często. Równocześnie jest to objaw na tyle charakterystyczny, że nawet niedoświadczony właściciel zwróci na niego uwagę. Bardzo ważne, aby kontrolować zachowania naszego pupila, które odbiegają od normy. Dzięki temu możemy szybko wychwycić niepokojące objawy i pomóc naszemu zwierzakowi. Psi kaszel może mieć różne przyczyny i być objawem różnych chorób. Ten tekst może ci pomóc zrozumieć, dlaczego pies kaszle. Jak wygląda kaszel u psa? Psi kaszel wygląda nieco inaczej niż ludzki. Kaszel u psa przypomina chrząknięcia, może budzić skojarzenia z ciężkim, intensywnym oddechem. Pies kaszle, jakby chciał coś wyksztusić. Kaszel u psa najczęściej występuje seriami. Charakteryzuje się krótkimi napięciami mięśni. Czasem nasilony kaszel powoduje u zwierzęcia odruch wymiotny lub wymioty. Zdarza się, że pies kaszle po wypiciu wody lub w nocy. Kaszel może wystąpić u psów w każdym wieku, ale szczególnie narażone są szczenięta i starsze czworonogi. Kaszel psa — przyczyny Jeśli u naszego psa pojawił się kaszel, powinniśmy poszukać jego źródła i zwrócić uwagę na to, w jakich sytuacjach pies kaszle (oraz od jak dawna). Może się okazać, że przyczyna jest prozaiczna — np. kadzidełko lub odświeżacz powietrza, których sztuczny zapach drażni drogi oddechowe zwierzęcia. Dym tytoniowy i drażniące zapachy Niestety, kaszel występuje często u psów osób palących. Dym tytoniowy jest tak samo szkodliwy dla zwierząt, jak dla ludzi. Czasem powodem kaszlu u psa jest zbyt suche powietrze. W takich przypadkach możemy w prosty sposób rozwiązać problem. Wystarczy unikać sztucznych, intensywnych zapachów, zadbać o odpowiednią wilgotność powietrza (np. poprzez położenie na kaloryferach mokrych ręczników lub przez elektryczne nawilżacze powietrza). Palacze natomiast powinni rzucić palenie — to akurat najtrudniejsze rozwiązanie, ale czego się nie robi dla ukochanego pupila? Stres Innymi przyczynami kaszlu u psa mogą być nadwaga oraz stres. Więcej o stresie u psa napisaliśmy w tym artykule. Jeśli nasz pies nagle zaczyna kaszleć, warto zastanowić się, czy sytuacja, w której się znalazł, nie jest dla niego stresująca — i pomóc mu rozładować napięcie (np. poprzez umożliwienie spokojnego spacerowania połączonego z węszeniem lub podanie gryzaka). Nadwaga Dodatkowe kilogramy to problem, z którym boryka się coraz większa liczba psów. Niestety, nadwaga u zwierząt prowadzi do wielu poważnych problemów zdrowotnych i kaszel jest jednym z nich. Często zdarza się, że po odchudzeniu psa, przypadłość znika. Chorobowe przyczyny kaszlu u psa Niestety, kaszel może być także objawem groźnych chorób. Może sygnalizować zapalenie płuc, nosówkę, kaszel kenelowy, kaszel sercowy, gruźlicę, nowotwory płuc, zwężenie lub zapadnięcie tchawicy, choroby serca, astmę, alergię lub inwazję pasożytów. Z drugiej strony — może oznaczać także zupełnie niegroźne przeziębienie. Powinniśmy przyjąć zasadę: Jeśli kaszel u psa utrzymuje się dłużej niż 24 godziny, konieczna jest wizyta u weterynarza. Przyczyną kaszlu może być choroba zakaźna (np. kaszel kenelowy), dlatego szczególną uwagę powinny na niego zwrócić osoby, które mają kilka psów lub przebywają ze swoim czworonogiem w miejscach, w których mogą spotkać więcej zwierząt (szkolenia, psie przedszkola, wystawy psów). U starszych psów kaszel może oznaczać poważne choroby serca. Jednocześnie samodzielne określenie przypadłości, która wywołuje kaszel u naszego psa, jest niemożliwe. W tym celu weterynarz musi przeprowadzić dodatkowe badania i zebrać informacje ( o tym, jak długo pies kaszle, czy pojawiają się duszności poza napadami kaszlu, czy zaszły jakieś zmiany w codziennym trybie życia itd.). Bardzo przydatne do postawienia diagnozy będzie nagranie video z kaszlącym psem. Kaszel i katar u psa - czy to może być przeziębienie? Jak najbardziej! Jeśli nasz pupil zmoknie lub przemarznie, może przechodzić przeziębienie zupełnie jak człowiek. Wówczas powinniśmy ograniczyć spacery do minimum, zapewnić zwierzęciu spokój i ciepłe, suche i regularnie wietrzone, w którym będzie mogło się zregenerować. Zadbajmy o dostęp do wody i podanie ciepłego posiłku. Możemy także uzupełnić dietę psa tranem, olejem z łososia i suplementami lub składnikami diety zawierającymi kwasy omega 3, a także podać psu rumianek, rozmaryn lub kurkumę. Pamiętajmy, żeby nie podawać pupilowi żadnych „ludzkich” leków bez kontaktu z lekarzem weterynarii. Mogą być toksyczne dla naszego czworonoga! Objawy przeziębienia u psa to: kaszel, gorączka, katar, osowiałość, brak apetytu, zaczerwienione i ropiejące oczy, wymioty. Mogą także wystąpić bóle uszu, gardła lub brzucha, jednak często pozostają niezauważone przez opiekuna. Przeziębienie powinno minąć w ciągu kilku dni, ale niektóre zwierzaki wykazują słabszą odporność i często chorują w okresie jesienno-zimowym. Jeśli nie mamy pewności, czy to tylko zwykła infekcja, skonsultujmy się z weterynarzem, przeziębienie może bowiem skończyć się również anginą. Psi kaszel spowodowany… spacerem? Jednym ze specyficznych powodów kaszlu u psa jest ciągnięcie na smyczy. Niektóre psy (szczególnie energiczne lub takie, których szkolenie zostało zaniedbane) mają tendencję do ciągnięcia i szarpania, przez co obroża uciska ich krtań i tchawicę, nieustannie podrażniając to wrażliwe miejsce i prowokując kaszel. Zdarza się także, że zirytowany właściciel szarpie psa, próbując nauczyć go posłuszeństwa, co oczywiście nigdy nie rozwiązuje problemu. Gdy zauważymy, że właśnie ciągnięcie na smyczy jest przyczyną kaszlu naszego psa, warto zamienić obrożę na wygodne szelki, a równolegle wdrożyć szkolenie, które oduczy psa ciągnięcia na smyczy. Zadbajmy także o odpowiednią dawkę ruchu, aby zwierzak miał okazję wykorzystać nadmiar energii. Spacery na luźnej smyczy będą zdrowsze dla psa i znacznie przyjemniejsze dla obu stron! Kaszel u psa - co podać? Jeśli u naszego psa wystąpi kaszel, nie zwlekajmy i zabierzmy zwierzę do lecznicy. Zapewnijmy mu także odpowiednie warunki do wypoczynku i regeneracji. Gdy podejrzewamy, że przyczyna kaszlu leży w zachowaniu psa (ciągnięcie na smyczy) lub otoczeniu (sztuczne zapachy, suche powietrze) - dołóżmy starań, aby zmienić ten element. Nasz pies z pewnością poczuje ulgę.
Wydaje mi się, że najlepiej dbam o swojego psa. Daję mu wysokiej jakości karmę dostosowaną do jego wieku i kondycji, regularnie go badam, podaję leki na choroby przewlekłe i suplementy. Tylko czy to wszystko sprawia, że mój pies jest zdrowy i nie ma żadnych niedoborów? Właśnie miałam okazję się o tym przekonać. Wykonałam badanie sierści psa, czyli analizę pierwiastkową EHAA. Przeczytajcie, jak to wszystko wyglądało. Badanie sierści psa – co to jest? Na początek w skrócie wyjaśnię, czym jest badanie sierści psa. To innowacyjne i zupełnie nieinwazyjne badanie diagnostyczne, dzięki któremu możemy dowiedzieć się, jaki jest poziom pierwiastków odżywczych – ale i toksycznych – w organizmie naszego pupila. Na podstawie wyników odbywamy rozmowę z konsultantem, czyli wykwalifikowanym specjalistą żywienia zwierząt. Wówczas możemy dowiedzieć się o swoim psie bardzo wiele! Nie tylko, co mu może dolegać (mimo że nie ma jeszcze żadnych objawów choroby), ale też jak zmodyfikować jego dietę, by poprawić stan zdrowia i kondycję zwierzaka. A więc po kolei… Najpierw weszłam na stronę PetsDiag. W zakładce „sklep” zamówiłam zestaw EHAA, czyli pakiet, który miał przyjść do mnie kurierem i służyć do pobrania próbki sierści do badania. Ale zestaw EHAA, który kupiłam, to tak naprawdę nie tylko badanie sierści psa w laboratorium, ale także konsultacja wyniku, która odbywa się na samym końcu. To ważne, bo – jak się później okazało – sam wykaz ilości pierwiastków w organizmie psa jest czytelny, ale dla specjalisty. Rejestracja i zamówienie W oczekiwaniu na pakiet do pobrania próbki, weszłam na stronę PetsDiag. Tam się zarejestrowałam i założyłam konto – wystarczyło podać imię, nazwisko i adres e-mail. Zaraz po otrzymaniu potwierdzenia na maila, otrzymałam dostęp do mojego panelu PetsDiag. Znalazłam tam zakładkę „moje zwierzaki”, gdzie dodaje się profil psa, którego chcemy zbadać. Oczywiście można mieć kilka psów i wszystkim założyć profile, jeśli tylko ktoś ma taką wolę. Jakie informacje o psie umieszcza się w profilu? Tak naprawdę zupełnie podstawowe, potrzebne do identyfikacji zwierzaka – imię, wiek, rasa, waga, płeć. Można też dodać zdjęcie. Tajemnicza koperta Wkrótce po tym, jak zamówiłam pakiet i założyłam konto, kurierem przyszła koperta. W środku były materiały z informacjami o samym badaniu, a także najważniejsze – plastikowy woreczek na sierść. Oczywiście do tego obrazkowa, czytelna instrukcję, jak tę sierść pobrać i w jakiej ilości. A poza tym mała koperta na umieszczenie w niej woreczka z próbką i odesłanie do laboratorium. Wszystko to dokładnie przeczytałam, a potem zabrałam się za pobieranie próbki. Czekałam na moment, gdy mój pies będzie spokojnie leżał, by cały proces przeprowadzić sprawnie i bezstresowo. Pasek sierści wycina się psu przy samej skórze. Można ją pobrać z łopatki lub pachwiny, ale wybrałam łopatkę. Do wycinania użyłam małych, ostrych nożyczek do paznokci. Całe to „pobieranie próbki” nie trwało długo, a pies – nagrodzony za grzeczne leżenie przysmakami – wyglądał na bardzo zadowolonego. Oczekiwanie na wynik Potem wystarczyło zakleić kopertę z próbką w środku, dołączyć wypełniony formularz z informacjami o psie i wysłać na badanie sierści psa, jak zrobiłam. Wiedziałam, że na wyniki będę musiała czekać od 3 do 4 tygodni. Ale byłam spokojna, że wszystko odbywa się zgodnie z planem, bowiem na bieżąco dostawałam powiadomienia mailowe od PetsDiag o tym, co się dzieje. Gdy do laboratorium dotarła próbka, również dostałam o tym informację. A także potem, gdy sierść została już przebadana (po 4 tygodniach), a ja mogłam umówić się na konsultację. Podczas tych 4 tygodni oczekiwania na wynik, dostałam też zadanie wypełnić „wywiad środowiskowy”. Zakładka o tej nazwie znajduje się w panelu PetsDiag. Jest tam sporo szczegółowych pytań, na które odpowiedzi będą istotne dla konsultanta. Dowie się on z tego wywiadu tego, czy nasz pies jest wykastrowany, na jakim terenie mieszka, jak jest karmiony, na jakie choroby cierpi, w jakiej jest kondycji, jak wygląda jego sierść. Wypełnienie tego trochę zajmuje, ale jest ważne. A przy okazji urozmaica czas oczekiwania na wynik.
jak wygląda serce psa